jak bylo

AGARES, odpowiadam%-) "Zinterpretowałeś słowa "Najpierw ograniczamy ich spożycie, a potem przestaniemy w ogóle, już nie wspominając o badaniach." tak jakby one dotyczyły tylko i wyłącznie ciebie. Używając słowa "ograniczamy" - miałem na myśli liczbę mnogą - dokładniej społeczeństwo. Gdybym miał na myśli ciebie Dremor użyłbym słowa ograniczasz - [...]

[...] było więcej zawodów na zasadach ADCC, czy submission only to ta degrengolada by nie postepowała. Dobra ale skupmy sie na konkretach: -zawody IBJJF są w kimonach głównie, jakie to ma przełożenie na realną walkę nie muszę chyba tłumaczyć. Faktycznie w przypadku niektórych technik możnaby wykorzystać ubrania w realnej walce, ja np mam sweepy w [...]

brazyliańskie żu dżidsu zrobiło się straszna kupa ... zrobiono z niego taki produkt który łatwo sprzedać na zachodzie niedługo będzie jak z tymi wszystkimi "karatami" czy aikido ( no może nie aż tak ) zaczęto strasznie wydziwiać nawymyślano zasad zasadeczek technik techniczek co w zasadzie mają rację bytu tylko na zawodach sztuka dla sztuki ... a [...]

[...] Szczepan o wąziutkich barkach. Przemek i Szczepan ustawili się na chodniku, wznieśli swoją tekturę z hasłem "kaczor do jeziora, stop kobietobójstwu!", tak wysoko jak tylko ich chorobliwy manletyzm im pozwalał i skandowali razem z tłumem bojowe hasła. Na ten kuriozalny widok zwróciły uwagę dwie stojące opodal samiczki. - "jacyś tacy, [...]

kolega pre ja was szukał placu albo placu z domem bo mu u teściów za słodko było już mieszkać pot Odziom sie rozglądał i w moim siole zresztą też ... jak mu ceny chłopy nazwali to aź mu się licho zrobiło ... a to twardy elegancki chłopak jest , swoje odsiedział nikogo nie sprzedał ale jak mu kmiot 180 000 zajechał za plac tam chyba za 1200m2 [...]

[...] i w zgryzie ten ząb był za nisko i przez to inne zęby były trochę bardziej przeciążone. Teraz zrobiłem to dobrze, wypełnili mi, choć jeden nie do końca był drożny i tam jakieś zapalenie u spodu miałem. Robiono mi pod mikroskopem, żeby było wszystko tip top. Szczerze może zrobiłbym to wcześniej, ale wcześniej to nie wiedziałem, myślałem, że [...]

[...] na dole siedzą rodzice, na górze ja z bratem, wtedy brata jeszcze na świecie nie było. Którejś nocy sie budzę, bo słysze, że ktoś po korytarzy zapyerdala i tupie jak poyebany w te i z powrotem, wstaje, ide obczaić co sie dzieje, na korytarzu nikogo. Myślę: "choy wydawało mi się," i chce już wracać spać. A tu drzwi ze schodów sie [...]

[...] damage jest istotny, to jasne, tyle ze wlasnie najczesciej zadany damage idzie w parze z ogolnym obrazem walki, tj. zawodnik dominujacy zadaje tez wieksze obrazenia. gorzej jak ktos kąsa jak Condit, bo moze byc jak po walce z Diazem duzo kontrowersji (dla mnie nie bylo, no ale pamietam burze, ze jak to, przeciez walczyl na wstecznym), ale z [...]

To jak mówicie już o tych ulicznych walkach, to jak polecacie zaatakować jakiegoś hipotetycznego gościa co mnie chce zlać jak go zaatakować na samym początku (w co celować i jak uderzyć), chodzi mi o pierwszy cios, co byście wybrali. Zmieniony przez - Agares25 w dniu 12/13/2018 11:19:34 PM załóżmy, że jest zima, wilgotno, oblodzona powierzchnia [...]

Wiem, że zachowuje się jak ostatnia p***a, ale nie rozumiem go. Nigdy się tak wobec mnie nie zachowywał, jasne czasem się złościł, dał jakiś szlaban. Ale nie było nigdy tak, że dzień w dzień były krzyki. Już się boję odezwać na jakikolwiek temat, bo znów się na mnie zezłości. Może on by wolał mieć innego syna? Z którym by nie było takich [...]

[...] od pokoju do kuchni, najgorzej było na schodach ale tata pomógł i potem jeszcze z kuchni do salonu. Mam teraz mocniejszy koncentrator tlenu, więc na szczęście nie dostałem jakiejś wielkiej zadyszki. Czuję się padnięty, nie mam siły wstać z kanapy, ale szczęśliwy. W poniedziałek wznawiamy chemię. Jutro może wyjdę na dwór jak pogoda pozwoli. A [...]

W ogóle nigdy nie widziałem taty tak wscieklego jak dzisiaj. Wiedziałem, że jest nerwowy ale ta sytuacja to go zagotowała jak sam skuhwesyn. Pewnie gdyby mamy tam nie było, to wyj**ałby gonga lujowi i ordynatorowi. Powiedział lekarzowi, że jak mi się coś stanie przez to to doktorek ma pozamiatane i dla własnego dobra lepiej, żeby wyjechał gdzieś [...]

[...] bilet tuż przed seansem zobaczyłem dziewczynę. W chooy ludzi, bo kino kameralne. No to już przed seansem postanowiłem, że po seansie zagadam. Nie wiem dlaczego, ale jak ją pierwszy raz zobaczyłem to 10/10 dla mnie i trochę w trakcie seansu o niej myślałem. Po kinie wychodzimy ona gdzieś tam idzie i w sumie zagaduje ją no to poszliśmy na [...]

U mnie było podobnie, zawsze pasek, no i to czasem było bez sensu, bo w sumie pasek jakoś mi się nie przydał i miałem pewne zajęcia dodatkow, które totalnie mnie nie interesowały. Na studiach to już tam wywalone, ale miałem już takie nastawienie i nawyk, że żadnego egzaminu nie uwaliłem przez całe studia, a bywały takie, gdzie zdawało 20%. No [...]

[...] zarabiać to opłacał im mieszkanie przez pół roku, kupił meble do kuchni, łazienke wyremontował. Tylko oni chcieli więcej i więcej i ciągle im mało było. I się obrazili jak tata powiedział, że dom będzie tylko na nas przepisany (na mnie i brata przy czym brat już powiedział, że on w nim nie będzie mieszkał, bo woli miasto) to zrobili [...]

Ja tam lubię jak jest czasem dużo flaków. Zawsze się śmiałem ze sceny jak koleś latał za laską w "Teksańskiej Masakrze Piłą Mechaniczną", siedzę z bratem, a on zaskoczony z czego się śmieje. Takie slashery, gdzie ktoś tam szybko ginie to tak. Jak jakiś potwór rozwala tępe nastolatki to lubię. Za to nie lubię filmów, gdzie jest takie realne [...]

Jakieś 6000 lat temu wielki babiloński uczony Szabad Abadaamore wymyślił pismo, parę tysiącleci później Rzymianie stworzyli alfabet łaciński, a jakieś pięć wieków temu Gutenberg wynalazł prasę drukarską – a to wszystko po to, żeby mogły powstać k***a książkary xD Zdobywasz nową parę na Tinderze, poznasz dziewczynę na imprezie albo natkniesz się na [...]

[...] rozpoczęte (myśl/uczucia). Jeden świętuje z kolegami, drugi rozpacza (zachowanie). albo Jutro impreza (zdarzenie). Jeden powie zayebiście, będę się świetnie bawił, wyrwę jakąś dziewczynę znów spotkam kumpli. Drugi powie znowu będę sztywniakiem, wszyscy będą się na mnie gapili i obgadywali mnie jaki jestem nudny, nikogo nie poznam [...]

[...] to by było na plus. Nie chcę mi się oglądać Yoshi, ale trzymam kciuki za Oleksiejczuka. Dziwne uczucie, że Oleksiejczuk jest młodszy ode mnie. Podobało mi się w wakacje na szkole letniej Sardynii. Fajne było to, że była taka grupka na wyspie odseparowana od świata, zupełnie się nikt nie znał. Podobało mi się to. Tak trochę jak w serialu Lost

U mnie na sekcji trójboju pilek było takie podejście, że na samym początku (jak ktoś zaczynał lub był po dłuższej przerwie) to się krety nie brało, bo i tak były zayebiste przyrosty u początkujących lub szybki powrót do dawnej formy u tych bardziej doświadczonych. Potem jak już takich przyrostów w sile nie było to wchodziła kreatyna. Macie racje [...]